sobota, 25 czerwca 2011

Są takie dni w życiu kobiety, że musi dać komuś w mordę

Od dwóch godzin próbuję odpalić film (na egzamin do szkoły) i albo mam problem z napisami, albo komputer się zawiesza. Próbowałam też robić coś innego na zaliczenia, i wszystko się chrzani. W dodatku sram ogniem, bo już mało mi czasu zostało. I wszystko jest przeciwko mnie, nic nie działa albo jest jakieś porypane. Jestem zła, chciałabym dokonać jakiegoś krwawego i bolesnego aktu na innej osobie. Gdzie jest Steve Jobs?

piątek, 24 czerwca 2011

Więcej muzyki na żywo

Tata dziś na grał gitarze Led Zeppelin i Jethro Tull, specjalnie dla Małego. Zdaje mi się, że Led Zeppelin działa kojąco.

Zastanawiamy się poważnie nad imieniem, jakim jest Staś.
O ile Staś - mały - bardzo mi się podoba, o tyle dla nastolatka - Staszek, Stachu - nie bardzo.

Rodzice namawiają mnie na USG 3D. Kosztuje około 200 zł, trochę mi szkoda kasy. 
- Wolałabym kupić terabajtowy dysk przenośny - zamruczała Wyrodna Matka (dla przyjaciół MalaMadre).

Mam 2 egzaminy niebawem, a mój stan umysłu należy do słabowitych. Trudno mi się skupić i zapamiętywać. Bo akurat te egzaminy polegają na pamięciówie. W ogóle od jakichś trzech dni jestem poirytowana albo zamulona i daleko mi do duszy towarzystwa. Trochę marudzę.

środa, 22 czerwca 2011

Rodzice wiedzą

19 czerwca powiedzieliśmy Rodzicom, wszystkim 4.
:)))

To było na ganku u Rodziców M., po obiedzie, przed grillem.
Myśleli, ze to żart i nie dowierzali.

Chcemy Wam coś powiedzieć
Będziemy rodzicami

Jakimi rodzicami?

No, swoimi
Będziecie dziadkami. Tak, Wy (i wskazuję palcem)

Żartujecie
Naprawdę?

I przytulania, gratulacje.

Babcie pytają, kiedy ślub. :]
Cóż. Potem.

Puszczaliśmy chińskie lampiony wieczorem i nocą.

sobota, 11 czerwca 2011

Muzyka

Wczoraj puściliśmy Młodemu / Młodej muzykę przez słuchawki, do brzucha.

Myslovitz i Spohie Zelmani (której nie lubię, bleah).

środa, 8 czerwca 2011

Drugie USG

Byłam właśnie na drugim USG. Młode ma 5,6 cm. Widziałam dwie zgrabne nogi (pani po drugiej stronie sondy powiedziała), dwie ręce, głowę, mózg, palce u rąk, kręgosłup, bijące serce. Bardzo się ucieszyłam, że wszystko jest w porządku! Machało mi lewą stopą. Dość żywotne, macha rękami i nogami. Ma też dwoje oczu (po Mamie) w miarę z przodu głowy.

Mam nadzieję, że jeszcze dziś pobiorę krew do badania podwójnego.

Strasznie się cieszę! Była ze mną Siostra Chłopaka (w poczekalni), było mi raźniej. M. nie mógł dziś, bo dostał zlecenie. Za miesiąc ze mną pójdzie i zobaczy Szkrabka.


Mam okrutne zaparcia dziś.

piątek, 3 czerwca 2011

Takie takie

Tokoplazmoza, różyczka i HIV są w porządku :p
Grupę krwi mam taką, jakiej się spodziewałam.
Sesja nie zaskakuje mocno, ale bywa męcząca.