Jestem chora. Zatoki po lewej stronie głowy, ból gardła. Nie mam oczu i czoło mam rozpalone jak żelazko.
Nie pojechałam na konsultacje do szkoły przez egzaminem. Jakoś będę to załatwiać przez internet.
Zdrowieję, bo mamy farby do malowania pokoju Stasia.
I jestem tym zaaferowana bardzo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz