Dziś około 17:00, po wstaniu z łóżka (leżałam sobie), przekroczyłam kolejny etap bycia kobietą. Mam nowy level i nowe skile. Moje piersi wkroczyły na Mleczną Drogę. Nie było tego dużo, ale wystarczająco, bym powiedziała ,,Chryste". Zaskakujące. I oczywiście trochę boli, musi boleć.
Łóżeczko nr 2 (brązowo-białe) stoi już u Rodziców.
Znajomy z dzieciństwa doczekał się synka 1 listopada, pierwszą noc w domu spał bardzo dobrze, raz zakwękał po mleko. Ach, gdyby...!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz