śni mi się, że się już urodził i że jest gotowy.
kopie nieźle.
czasami skurcz łydki w nocy.
chrapię w nocy jak stary dziad.
oddycha się źle.
plecy bolą.
rodzice chłopaka znajomym przedstawiają mnie jako jego żonę.
strasznie przygnębiające.
jeszcze siostra młodsza się zaręczyła.
niedługo jedziemy oglądać szpital.
i dalsze remonty.
wydaje mi się, że to niemożliwe, żeby się urodził, że to się nie wydarzy, bo nie jesteśmy odpowiednio ze wszystkim przygotowani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz