Mój Chłopak wrócił do klasyki gier. Gra w Half Life. :]
Wyprowadziła się Psycho (Współlokatorka, na której cześć powstawały wiersze, jak choćby:
tere fere maki
wyjmij z wanny kłaki
i wiele innych) i zostawiła wolny pokój. Cieszymy się, już bym chciała go odmalować i znosić sprzęty dla Maluszka. Póki co wietrzymy.
Chłopak zrobił mi na śniadanie pysznego omleta.
Spotkam się z koleżanką z pierwszych studiów. Chyba jej powiem.
Wczoraj były urodziny Babci J., trochę jej było przykro, że nie wypiłam szampana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz